środa, 10 listopada 2010

O tym, jak dzieci potrafią nazywać

Tymuś, dziecię nasze rodzinne najmłodsze, czteroletnie, odprowadził mnie dziś do drzwi, kiedy wychodziłam od rodziców. Stał pomiędzy korytarzykiem a schodami i kiedy gasiłam światło, zawołał: ale ciemno! Ja na to mu, że Tymuś, tam jest jasno za tobą, idź tam. Na to chłopię rezolutnie rzekło, wycofując się na schody i zamykając drzwi łączące klatkę z korytarzem: zamknę ciemność!

1 komentarz:

  1. to "zamknę ciemność" jest przepiekne w znaczeniu i kontekście istnienia realnych drzwi
    mrau. lubi wusz.

    OdpowiedzUsuń